Kopytka - standard, ale kluski leniwe to coś nowego, bynajmniej dla mnie:)
Banalne w przygotowaniu, trochę "brudzące" ale za to pyszne (przynajmniej tak powiedział mój chłopak :) a ja trzymam go za słowo )
Co potrzebujemy ?
- mąką pszenną (na porcję ze zdjęcia potrzebne było pół szklanki)
- jajko
- cukier wanilinowy 3/4 opakowania
- odrobina cukru zwykłego (około łyżeczki)
- ser biały (ja użyłam chudego)
Przygotowanie:
1. jajko rozbijamy do miski i trzepaczką/ widelcem mieszamy aby nabrało jednolitego koloru
2. w drugiej misce umieszczamy twaróg, dosypujemy do niego cukier, cukier wanilinowy oraz mąkę. Całość ugniatamy CZYSTYMI rączkami :)
3. do naszej masy dodajemy jajko i ponownie ugniatamy
4. w powstałej masy formujemy na desce "wałek" i pod ukos (albo normalnie, myślę że nie robi to różnicy w smaku) ucinamy kawałki dowolnej wielkości
5. do osolonej, wrzącej wody wrzucamy nasze kluski i gotujemy aż wypłyną na wierzch. Od tego momentu gotujemy jeszcze chwilę (około 2 minut ale lepiej wziąć jedną na spróbowanie, czy aby na pewno są już gotowe).
6. wyciągamy kluski na talerz. UWAGA: jeżeli nie dodaliśmy do wody oleju to staramy się rozmieścić kluski na talerzu tak, by za bardzo się ze sobą nie stykały- wtedy się nie skleją.
A co do polania?
Może być śmietana z cukrem ale ja wybrałam lżejszą wersję:
- jogurt naturalny
- pół łyżeczki cukru
- odrobina mleka
wszystko mieszamy dokładnie w miseczce i polewamy kluski.
Opcjonalnie można dodać również bakalie (ja ich nie miałam więc musiałam poprzestać na tym :) )
SMACZNEGO